Telefoniczne pogawędki w podróży – uciążliwe, a czy konieczne?

Autor: Dagmara Szajda
Dodano: 31.07.2023 r.
„No mówiłam Ci, że osobno pierzesz białe, osobno kolory” – strofuje partnera na cały tramwaj młoda rezolutna dama. „Krysiu, a wiesz, że Kasi wyrósł już pierwszy ząbek?” – raduje się na cały głos pewna babcia. A wraz z nią cały autobus śledzi postępy w rozwoju małej Katarzyny, bo rozmowie chcąc nie chcąc, musi przysłuchiwać się kilkadziesiąt osób.
TELEFONY RYSUNEK

Rys. Jakub Hoły

„Dobra skołuj browary i idziemy do Zenka, no wkurzył mnie szef, co za buc z niego” – i pół tramwaju zastanawia się, w której firmie atmosfera bywa tak nerwowa.

Czy naprawdę współpasażerowie powinni wiedzieć o nas wszystko? Czy w czasie podróży musimy być skazani na słuchanie nielubianej muzyki lub wystrzałowej ścieżki dźwiękowej filmiku odtwarzanego po sąsiedzku w smartfonie? Albo słyszeć głośne powiadomienia z komunikatorów?

Niedawno napisał do nas jeden z pasażerów, Pan Michał:

„Od jakiegoś czasu podróże gdańską komunikacją są coraz bardziej uciążliwe ze względu na niski poziom kulturalny współpasażerów. Coraz więcej osób korzysta z telefonów oglądając tzw. filmiki bez słuchawek, wykazując się zupełnym brakiem empatii względem innych pasażerów. Mam wrażenie, że albo nie rozumieją albo ich to nie obchodzi, że dźwięk ich telefonu może przeszkadzać innym podróżnym. Jakiś czas temu takie sytuacje były dość rzadkie, ale ostatnio co kilka dni ktoś „umila” innym podróż jazgotem ze swojego telefonu”.

Co na to przepisy:

Pasażerowie oraz obsługa i personel nadzoru ruchu mają obowiązek przestrzegania przepisów porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu ręcznego pojazdami gminnego transportu zbiorowego na terenie obsługiwanym przez komunikację miejską organizowaną przez Miasto Gdańsk. Zgodnie z nimi, w pojazdach zabronione jest m.in. granie na instrumentach muzycznych oraz korzystanie z urządzeń mogących zakłócić spokój w pojeździe. Jeżeli współpasażer/współpasażerowie przeszkadzają innym np. poprzez zbyt głośne, uciążliwe korzystanie z telefonów, można to zgłosić kierowcy/motorniczemu (na najbliższym przystanku). Osoba prowadząca pojazd ma prawo zwrócić pasażerowi uwagę. W uzasadnionych przypadkach kogoś, kto nie stosuje się do przepisów porządkowych, kierowca/motorniczy może poprosić o opuszczenie pojazdu. A jeśli ów pasażer będzie stawiał opór, prowadzący pojazd powinien wezwać nadzór ruchu lub Policję i czekać na ich przyjazd.

Najlepiej jednak do takich sytuacji nie doprowadzać i po prostu unikać dyskusji przez telefon w pojazdach komunikacji miejskiej. Doskonałym rozwiązaniem, wygodnym dla nas i nie uciążliwym dla naszych towarzyszy podróży są słuchawki. Pamiętajmy o współpasażerach. Nie jedziemy przecież sami. Każdy z nas ma inną tolerancję na dźwięki. Wśród podróżnych w autobusie lub tramwaju mogą być np. osoby w spektrum autyzmu, które otoczone intensywnymi bodźcami dźwiękowymi cierpią. Wykażmy się zrozumieniem i szacunkiem.