Nastolatka zasłabła w autobusie – kierowca natychmiast wezwał pomoc

Dodano: 23.09.2025 r.
Poniedziałkowy poranek na przystanku „Stare Szkoty" pokazał, że nasi kierowcy to prawdziwi bohaterowie dnia codziennego.
Krzysztof Kowalczyk_fot GAiT
Krzysztof Kowalczyk przed prowadzonym przez siebie autobusem
fot. GAiT

Młoda pasażerka zasłabła w autobusie i straciła przytomność. Kierowca natychmiast wezwał pomoc i pozostał przy niej aż do przyjazdu służb ratunkowych.

- Praca kierowcy jest trudna, dlatego proszę, aby moment, w którym wykazuje się odwagą i ludzkim odruchem nie był przemilczany -  napisała do nas Pani Aleksandra, która opisała całe zdarzenie.

A jak sytuację opisuje kierowca autobusu?

- Podeszła do mnie pasażerka mówiąc, że młoda dziewczyna źle się czuje i traci przytomność – opowiada Krzysztof Kowalczyk, który prowadził wczoraj autobus linii 289. - Zadzwoniłem na 112, zawiadomiliśmy też mamę, która niedługo potem pojawiła się na miejscu. Wcześniej przyjechali ratownicy medyczni i udzielili dziewczynce pomocy. W międzyczasie pasażerowie przesiedli się do kolejnego autobusu. Wszyscy zrozumieli sytuację.

Warto podkreślić, że pracownicy spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje regularnie przechodzą szkolenia z udzielania pierwszej pomocy, które pomagają im działać w kryzysowych sytuacjach. Ważne jest również empatia.

- Pomoc to rzecz oczywista, bo trzeba pomagać, to naturalna reakcja. Na tym polega moja praca – dodaje bohaterski kierowca.

Panie Krzysztofie, dziękujemy, że możemy na Pana liczyć!