Pudełko z biletami pełne wspomnień i historii

Autor: Dagmara Szajda
Dodano: 10.06.2020 r.
Pokaźną kolekcję skasowanych biletów gdańskiej komunikacji miejskiej, głównie z lat 90. ubiegłego wieku, przekazała Zarządowi Transportu Miejskiego w Gdańsku Barbara Walecka, mieszkanka dzielnicy Osowa.
Barbara Walecka bilety
Barbara Walecka bilety
ZTM w Gdańsku


Bilety przez kilkanaście lat zbierał ojciec pani Barbary, Piotr Walecki. Mężczyzna zmarł w maju br. w wieku 87 lat.

- Kiedy zaczęłam robić porządku w rzeczach taty po jego śmierci i przeglądać różne dokumenty znalazłam stare pudełko po butach, a w nich skasowane bilety- mówi w rozmowie z ZTM pani Barbara. - Niektóre z nich mają śmieszne ceny, np. 1500 zł, 3000 zł, są też takie z dwoma nominałami (w związku z denominacją) czyli na przykład 1500 zł i 15 groszy albo 3000 zł i 30 groszy - dodaje gdańszczanka.

Bilety
Bilety
ZTM w Gdańsku

W kartonie były również bilety-karnety, sprzedawane po 5 sztuk.

- Cudna jest zmiana przez lata szaty graficznej tych biletów. Pojedyncze sztuki zostawiłam sobie i córce na pamiątkę - powiedziała pani Barbara. Jej ojciec zbierał bilety, które kasował po przejściu w 1993 roku na emeryturę. Najstarsze pochodzą z 1989 roku, najnowsze z 2005. Lekko licząc, w pudełku jest ich około tysiąca, może więcej.

Barbara Walecka
Barbara Walecka
ZTM w Gdańsku

Piotr Walecki związał dorosłe życie z Gdańskiem. Był świadkiem historycznych wydarzeń, które miały miejsce w stolicy Pomorza na przestrzeni ostatnich 50 lat.

- Tata urodził się w 1933 roku w miejscowości Suchożebry pod Siedlcami koło Warszawy, ale ciągnęło go nad morze. Tu spotkał moją mamę i zakochał się - wspomina Pani Barbara. Dodaje, że dla jej ojca Gdańsk był miastem, w którym - jak twierdził - miał prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

- Zawsze mówił to co myślał. Nie był pokornym człowiekiem. Interesowało go coś więcej niż własne życie – mówi gdańszczanka.

Bilety Piotr Walecki
Bilety Piotr Walecki
ZTM w Gdańsku

Piotr Walecki w młodości był milicjantem, ale kiedy bez zgody przełożonych wyjechał by wziąć ślub kościelny w rodzinne strony swojej przyszłej żony w okolice Włocławka, został wyrzucony ze służby. Znalazł pracę w Stoczni Gdańskiej jako ślusarz- spawacz. Był jednym z organizatorów tzw. „strajku premiowego” w maju 1971 roku, w efekcie czego został ze stoczni zwolniony. Przez lata pracował w Hydrobudowie, następnie zatrudnienie znalazł przy budowie Rafinerii Gdańskiej, w której pracował aż do emerytury.

Wśród znalezionych przez gdańszczankę rzeczy zmarłego taty była także opaska ze strajku na terenie zakładu w 1980 roku.  

- Znalazłam też trochę dokumentów strajkowych, skontaktowałam się już z ECS, by je przekazać -  dodaje kobieta. - Nie każdy może być Anną Walentynowicz lub Lechem Wałęsą. Natomiast strajk tworzyło kilka tysięcy osób takich właśnie jak mój tata - podkreśla w rozmowie z nami Barbara Walecka.

Piotr Walecki Paweł Adamowicz
Piotr Walecki Paweł Adamowicz
Archiwum prywatne Barbara Walecka

Przekazana przez panią Barbarę Walecką kolekcja biletów to żywa historia gdańskiej komunikacji miejskiej. Pozwala nie tylko prześledzić ewolucję, jaką na przestrzeni kilkudziesięciu lat przeszła szata graficzna biletów, ale i emitentów. Nim w 2005 roku powstał Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku, sprzedaż biletów była prowadzona przez Zakład Komunikacji Miejskiej (obecnie spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje). Walorem kolekcji są również widoczne na skasowanych biletach daty, sięgające początku lat 90-tych.

Barbara Walecka Zygmunt Gołąb
Barbara Walecka Zygmunt Gołąb
ZTM w Gdańsku

Bywa, że dopiero odejście bliskiej osoby pozwala najbliższym odkryć jej pasję. Pan Piotr, zapalony społecznik, za swoje zasługi odznaczony przez Prezydenta Pawła Adamowicza, chętnie korzystał z komunikacji miejskiej. Choćby wtedy, gdy postanowił podjąć starania o zabezpieczenia przed zalaniem domu, w którym mieszkał, jak i domów sąsiadów. Na spotkanie w Urzędzie Miejskim przyjeżdżał autobusami i tramwajami. Nigdy nie dowiemy się, co sprawiło, że dostrzegł urok niepozornych biletów czy karnetów i zaczął je kolekcjonować. Dziś, dzięki jego pasji, możemy wręcz dotknąć historii ostatnich kilkudziesięciu lat, w której nasze miasto odegrało znaczącą historię.

Dziękujemy za to, Panie Piotrze.

Bilety Piotr Walecki
Bilety Piotr Walecki
ZTM w Gdańsku