Na początku lipca br. Mennica Polska informowała o konieczności podjęcia specjalnych działań zapobiegawczych w odniesieniu do wzrastającej liczby aktów wandalizmu, które dotyczyły biletomatów w Gdańsku. Po dwóch miesiącach od uruchomienia akcji spółka potwierdza zasadność realizacji projektu w zapowiadanej wcześniej formule. Dzięki instalacji dodatkowych zabezpieczeń – przy jednoczesnym opróżnieniu zasobników i czasowym wyłączeniu obsługi transakcji gotówkowych w wybranych lokalizacjach – odnotowano istotny spadek naruszeń automatów. Od połowy lipca były to jedynie trzy – nieskuteczne – próby włamań. Tymczasem, tylko w samym czerwcu, aż dziewięć razy mieliśmy do czynienia z bardzo kosztownymi uszkodzeniami. Finalnie, dzięki zachowaniu ciągłości sprzedaży biletów, ograniczono niedogodności dla mieszkańców.
– Konieczność sforsowania dodatkowych zabezpieczeń stanowi konkretne utrudnienie dla włamywaczy. Do tego dochodzi perspektywa braku gotówki w zasobnikach. Duże ryzyko, żaden zysk. – mówi Jacek Sieński, Dyrektor Działu Handlowego Płatności Elektronicznych w Mennicy Polskiej – W połowie lipca, niedługo po uruchomieniu akcji prewencyjnej, mieliśmy do czynienia z próbą kradzieży w jednym z naszych biletomatów. Zakończyła się ona ujęciem sprawców na tzw. gorącym uczynku. Od tego czasu zarejestrowaliśmy trzy akty wandalizmu. Należy przy tym podkreślić, że w każdym z tych przypadków włamywaczom nie udało się sforsować nowych zabezpieczeń i otworzyć automatów, dlatego też mogły one pracować w sposób ciągły. – dodaje Jacek Sieński.
W ubiegłym tygodniu serwis Mennicy Polskiej zdemontował wspomniane maszyny i zastąpił naprawionymi. Aktualnie obsługa transakcji gotówkowych pozostaje czasowo wyłączona w połowie biletomatów zlokalizowanych w Gdańsku. Niemniej, jak wynika z wewnętrznych analiz spółki, użytkownicy preferują co do zasady płatności bezgotówkowe.
– Dziękujemy wszystkim mieszkańcom za zrozumienie sytuacji, w której realizacja transakcji zakupu biletów była, a w wybranych miejscach wciąż pozostaje, możliwa wyłącznie z użyciem bankowej karty płatniczej. Podejmowane działania leżą jednak w naszym wspólnym interesie – mówi Jacek Sieński.